Opis
Szukać dobrych „techników” politycznych wśród pisarzy, a tym bardziej poetów, raczej nie należy, choć i pod tym względem znajdą się wyjątki; natomiast jeśli chodzi o wrażliwość na sejsmiczne ruchy historii i umiejętność stawiania koncepcji także politycznych, można nawet najbardziejegzotycznym lirykom udzielić odrobiny zaufania. […] Zgadzam się z góry, że pisarz nie nadaje się na premiera, ministra czy ambasadora. Przyznaję z pokorą, że nawet na najskromniejszym stanowisku sekretarza poselstwa wypadłbym zgoła katastrofalnie. Ale co innego dobrze „urzędować”, a co innego mieć jasną wizję historyczną i wyczucie spraw zasadniczych. A pod tym względem niech się specjaliści od polityki zanadto nad poetów nie wynoszą, bo rady nie dadzą.
Rok wydania: 2017